Jak na lata 90s miał dość ekscentryczny wybór dotyczący kolorów ubieranych przez niego spodni ;)
pewnie miało to związek z tym, że był buddystą :P chyba że stylistka miała taką wizję :)
jestem fanką najntisów :D kolorowo i krzykliwie! to jest to :D plus te fryzury!
Zgadza się:) Tak było w istocie. Ale to nie przeczy temu, że mogła mu się podobać. Zresztą myślę, że nie tylko jemu. Takiemu Bossowi Iwanowowi czy Saharowi na pewno też, bo widać było jak wodzą za nią wzrokiem:) No ale to Jurij (Wilczak) był tym szczęściarzem.
Mi zresztą też się wtedy podobała, bo całkiem spoko była z niej kobitka:) Ale bogini tego serialu - Renaty Dancewicz, to raczej nikt (czyt. żadna) nie przebije:)
Zastanawiam się tylko skąd Nadieżda domyśliła się że Struna działał na dwa fronty, to znaczy jak wpadła na to że pomagał Gundisowi.
Rosjanie wysłali za nim człowieka po tym, jak rozmawiał z Nadieżdą przy samochodzie. Ten szpieg zobaczył, że Struna wchodzi do tej samej restauracji gdzie siedzi Gundis z eskortą i coś z nim omawia. Potem nawet rzucił wiązankę pod jego adresem