Naprawdę niezła obsada aktorska, fani "Mortal Kombat", "Gotowych na wszystko" i "The Smallville" zrozumieją o co chodzi. Poza tym Michael Clarke Duncan. W ogóle nie wiedziałem o tym filmie aż do wczoraj kiedy go znalazłem szukając wersji animowanej.
Łapie tamtą laskę złą w kiblu, walczy z nią chwilę i zaraz tamta jej mówi wszystko co ta chce usłyszeć :} Potem tak samo tego kolesia w dokach. Na koniec to już w ogole bez sensu. Wpada policja i rozwalają wszystko, laska zabija tego złego, ale to wszystko od tak, bo wg prawa nic nie zrobił takiego
Jestem fanem Street Fightera dlatego boli mnie dobór aktorów; gdyż jedynym mi pasującym do roli był Duncan jako Balrog.
Nawet Vega wypada źle bo oryginalnie jest blondynem a tu ?? ciemne włosy :(
Chun-Li i Bison to już w ogóle tragedia.
Ale jako film to do obejrzenia; o ile nie grało się w grę
Główna postać grana przez Kristin Kreuk pozytywnie mnie zaskoczyła, drobna, przyjemna aktorka idealnie pasowała do roli niewinnej zabójczyni. Jeśli chodzi o wizualną stronę obraz nie razi, a wiele scen walki prezentują się nieźle. Obraz momentami zbytnio przypomina kino sensacyjne, choć mamy do czynienia z grą...
no ale czego się spodziewać po takiej produkcji.... czy zawsze w tego typu filmach muszą grać tępe pipy ąę aka Chuck Norris?;/ 2/10... strasznie przewidywalne, nie polecam.No chyba że ktoś się uczy do sesji i nie ma co robić...
genrał M. Bison był brunetem a nie blondynem .. ten film nie ma nic wspólnego Ulicznym wojownikiem z 1994 r do tego genrał M. Bison zabił Ojca Chun - Li Zang gdy on bronił jakąs wioske