Poszukiwaczy miałem szczęście obejrzeć jako jeden z pierwszych w Polsce- na < Konfrontacjach> (które były komunistycznym cyklem filmów ze świata) . Wychodząc z kina wiedziałem już -----że od dnia dzisiejszego świat filmu będzie dla mnie zupełnie inny niż przed dwoma godzinami gdy usiadłem na widowni. Spielberg oszołomił mnie, tak jakby ktoś trzepnął mnie w tył głowy baseboolem. Ocena ---nie może być inaczej tylko 10. To drugi film jakiemu dałem dychę.....