Szkoda, że taki temat o człowieku legendzie zamknieto w 50 minutach. Film zrobiony na prędce, chaos połączony z fuszerką pijanego montażysty. A można było zrobić naprawdę dobry serial. Zaledwie kilka faktów z życia wybitnego sportowca i patrioty. To tak jakby twórcy nie wiedzieli o nim zbyt wiele. Daję 3 gwiazdki bo parę scen było ok ale to za mało. A reklamowano ten film już przed świętami. Kurski jest dobry ale w reklamie i propagandzie na telewizji nie zna się kompletnie.
Też uważam, że dużo za krótki. Ale rozumiem zamysł tego filmu i to generalnie się sprawdza. Istotną filmu nie była biografia Stanisława Marusarza ale 1966 r. i zawody TCS w Ga-Pa gdzie Marusarz skoczył jako przedskoczek. Na tym tle ukazano słynnywojenny epizod z jego życia czyli aresztowanie i ucieczkę z więzienia.
Ok. To może być. Jak dla mnie to ten film powinien być dużo dłuższy. Oglądało się to bardziej jako taki dość długi trailer pełnometrażowego filmu.
Mimo tego ogląda się świetnie. Duży plus za walor edukacyjny i przypomnienie tej pięknej acz tragicznej karty historii.