Danie najpierw do telewizji publicznej serialu ,aby potem zabrać z niego fragmenty i stworzyć film jest strzałem w kolano i wydaniem pieniędzy w błoto. Nie ma co spodziewać się dużej frekwencji.
a to mało serialów tak powstało? serio, wybranie z serialu fragmentów dla stworzenia filmu?, a co niby jeszcze można wymyślić przy czyjejś biografii?